We współczesnej historii zaobserwowano wyż demograficzny po masowych żołnierzach powracających do domu z aktywnej walki, a nawet po powszechnej awarii zasilania. Ale co w przypadku dużego wydarzenia sportowego?
Nowe badanie opublikowane w British Medical Journal analizuje związek między szeroko obserwowanymi meczami sportowymi a wskaźnikiem urodzeń obserwowanym około dziewięć miesięcy później wśród ich fanów.
W Katalonii w Hiszpanii (europejski) piłkarz Andres Iniesta strzelił gola w ostatniej chwili, aby zapewnić swojej drużynie miejsce w finale ligi 2009. Dziewięć miesięcy później wskaźnik urodzeń w tym regionie wzrósł o 16 procent.
Zakrzywione liczby w liczbie urodzeń były regularnie obserwowane po okresie świątecznym w wielu częściach świata, z przewidywalnym zbiorem niemowląt, które zwykle widuje się we wrześniu.
„Andres Iniesta zapewnił miejsce swojej drużynie
do finału. Wskaźnik urodzeń wzrósł o 16 procent”.
Autorzy badania przeanalizowali wskaźniki urodzeń z dwóch centralnych szpitali w Katalonii mniej więcej dziewięć miesięcy po meczu. Porównali porody z 60-miesięcznym okresem kontrolnym.
Odkryli, że znacznie więcej urodzeń miało miejsce w lutym 2010 r. w porównaniu z tym samym miesiącem w różnych latach.
W lutym 2010 r. odnotowano 16-procentowy wzrost, a także 11-procentowy skok w marcu tego samego roku.
Według autorów badania „Możemy wywnioskować, że – przynajmniej wśród docelowej populacji – zwiększona euforia po zwycięstwie może pielęgnować hedoniczne doznania, które skutkują intymnymi uroczystościami, których konsekwencją mogą być nieplanowane porody”.
Raport wspomina również o pewnych czynnikach psychologicznych, które mogą tu działać, powołując się na ludzką potrzebę przynależności i wspólną euforię w sporcie, która może generować mentalność paktu.
Jak ujęto w badaniu, „racjonalność nie zawsze jest kluczowym czynnikiem w poczęciu”.