Połowa ludzi na świecie to kobiety – więc nie jest trudno je znaleźć! Dlaczego więc robimy tak wielką aferę z ich znalezieniem? Są wszędzie! Prawdziwe pytanie brzmi: dlaczego ciągle chodzimy do barów i klubów nocnych, żeby spotykać kobiety? Czy może istnieć bardziej wrogie środowisko do przedstawiania się uroczej damie?
Pomyśl o tym. Jej tarcze są ustawione na maksimum, ponieważ „wie”, czego naprawdę szuka większość facetów. Jest ze swoimi koleżankami, a gorąca laska nie pomyślałaby o zostawieniu swojej mniej atrakcyjnej przyjaciółki, żeby była z tobą. Setka innych dziur w kształcie litery A już śliniła się po niej i nie przebiła jej zbroi, więc twoje szczere słowa sprawią, że będziesz brzmiał jak zdesperowany przegrany lub jak kolejny palant próbujący dostać się do jej ziemskich rozkoszy.
Pierwszym odruchem kobiety w barze jest nieufność, a może nawet pogarda. Masz wiele z góry przyjętych poglądów do przezwyciężenia i jej nierealistyczne heroiczne oczekiwania, które musisz spełnić – i masz na to pięć do siedmiu sekund albo jesteś ugotowany.
A co najgorsze, nawet jeśli naprawdę tęskni za śniadym piratem lub szorstko przystojnym księciem, żeby się z nią połączyło, kobietom nie wolno się do tego przyznać – nawet przed samymi sobą. Każdy Kosmiczny Kowboj wie, że dama jest pełna polotu miłości i, jak boleśnie pociągająca może być pierwsza, druga i trzecia baza, wszyscy pragniemy damy.
Faktem jest, że jeśli chcesz poznać prawdziwą kobietę, musisz spojrzeć w prawdziwy świat, w którym nie musi ona być Sheeną, Królową Dżungli, która zestrzeliwuje każdego mężczyznę, który odważy się na nią spojrzeć. A w prawdziwym świecie nie musisz być gladiatorem z rozerwanym brzuchem, który musi zabić tysiąc godnych przeciwników, aby zdobyć podziw swojej pięknej damy. Możesz być po prostu dziwacznym facetem z niesamowitym uśmiechem, który potrafi rozśmieszyć jedną ładną dziewczynę.
Tęsknisz za śliczną, małą ukochaną, która potrafi stopić twoje serce tym błyskiem w oku lub jednym dotknięciem jej jedwabiście gładkich damskich palców. Po co więc cierpieć z powodu niemal pewnego odrzucenia w otoczeniu, w którym jesteś postrzegany jako pulsujący kij radości bez sumienia szukającego soczystej ofiary do zbezczeszczenia?
Jest zrozumiałe, że „utrzymywanie tego w realności” jest o wiele łatwiejsze i bardziej naturalne w codziennych warunkach. Będziesz bardziej swobodny i bardziej “siebie”, a ona będzie bardziej komfortowa i zaakceptuje cię jako prawdziwego i zwyczajnego faceta.