Aplikacje takie jak Grindr i Scruff są przeznaczone dla gejów szukających swobodnego seksu, ale nowe badania pokazują, że mężczyźni, którzy z nich korzystają, są bardziej narażeni na choroby przenoszone drogą płciową niż mężczyźni, którzy spotykają się ze swoimi partnerami w nocnych klubach.
Badanie zostało przeprowadzone przez Centrum LGBT w Los Angeles i objęło ponad 7000 gejów lub bi-ciekawskich mężczyzn z okolicy, jak donosi CBS News.
Według naukowców, użytkownicy aplikacji byli o 23 procent bardziej narażeni na zarażenie rzeżączką i o 35 procent bardziej na chlamydię.
Każdy uczestnik został przetestowany pod kątem chorób przenoszonych drogą płciową, a następnie wypytany o szczegóły, takie jak sposób, w jaki spotykają się z przypadkowymi partnerami seksualnymi i jak często.
Mężczyźni najczęściej korzystający z takich aplikacji to osoby rasy kaukaskiej i Azjaci, dobrze wykształceni mężczyźni poniżej 40 roku życia oraz ci, którzy używają narkotyków rekreacyjnych, takich jak ecstasy i kokaina.
Jedna trzecia mężczyzn wskazała tylko na spotkanie z takimi partnerami w klubie lub barze – innymi słowy osobiście. W międzyczasie kolejne 30 procent korzystało z połączenia podejścia do baru i jakiejś formy randek online.
Trzydzieści sześć procent zostało jednak zidentyfikowanych za pomocą aplikacji mobilnych, takich jak Grindr i Scruff. Usługi te łączą gejów i bi-ciekawych mężczyzn z innymi pobliskimi potencjalnymi partnerami, często w oparciu o bliskość telefonu komórkowego.
„Użytkownicy aplikacji byli o 23 procent więcej
prawdopodobnie zostanie zarażony rzeżączką”.
Jak ujęto w badaniu: „Technologia redefiniuje seks na żądanie. Programy profilaktyczne muszą nauczyć się, jak skutecznie wykorzystywać tę samą technologię i nadążać za zmieniającymi się współczesnymi czynnikami ryzyka dla[sexually transmitted infections] i przenoszenie wirusa HIV”.
Sposób, w jaki para spotyka się po raz pierwszy, może nie odgrywać bezpośredniej roli w określaniu prawdopodobieństwa narażenia na chorobę przenoszoną drogą płciową, ale autorzy ostrzegają, że usługi, które pozwalają na bardziej anonimowe spotkania, generują bardziej ryzykowne środowisko.
Jak wskazuje badanie, Grindr, obecnie dostępny w 192 krajach na całym świecie, miał w 2013 roku ponad sześć milionów użytkowników.