Czy zazdrościsz swoim znajomym z iPhone’a, którzy flirtują w aplikacji mobilnej randkowej Tinder?
Od zeszłej jesieni Tinder szturmem podbił świat randek internetowych. Niedawno zauważono profil byłej Miss USA Nany Meriwether na Tinderze i historia stała się popularna.
Jeśli ktoś samotny i tak wspaniały jak Miss USA używa Tindera, czy powinieneś dodać go również do swojego internetowego arsenału randkowego?
Do tej pory tylko mając iPhone’a, można było korzystać z tej modnej gorącej aplikacji, szukając miłości w Internecie.
Spotkałem dwóch współzałożycieli Tindera, Seana Rada i Justina Mateena, i pogratulowałem im sukcesu w ekspansji na platformę Android w tym tygodniu.
Oboje podzielili się tym, że Tinder ma wiele historii sukcesu, a nawet niektórych zobowiązań na swoim koncie, więc odrzuć piętno, które mówią ci znajomi.
Tinder to nie tylko randki!
Tinder
nie jest już tylko dla użytkowników iPhone’a.
Rad powiedział TechCrunch, że użytkownicy ocenili ponad siedem miliardów profili, a aplikacja obsłużyła w sumie ponad 100 milionów dopasowań.
Nieźle jak na aplikację randkową, której jeszcze rok temu nie było na radarze.
„Tinder nie wydaje się być
w ogóle zwalnia.”
Jeśli jeszcze nie pobrałeś aplikacji Tinder, używają one podejścia „gorąco lub nie”. Tinder stał się popularną aplikacją do randek społecznościowych i nie wykazuje oznak utraty rozpędu.
Łącząc się ze swoim profilem na Facebooku, możesz zostać dopasowany do singli znajdujących się w pobliżu i w ułamku sekundy głosować na nich w oparciu o to, jak atrakcyjni wydają się Tobie.
Wzajemne mecze mają możliwość łączenia się, flirtowania, a nawet planowania randki offline.
Chociaż możesz pomyśleć, że jest to płytkie podejście do cyfrowych randek, mobilne aplikacje randkowe nie znikną, a zarówno mężczyźni, jak i kobiety okazali się wizualni w swoich poszukiwaniach.
Tinder planuje ekspansję międzynarodową i wydaje się, że wcale nie zwalnia tempa.
Czy używasz Tindera? Czy poszedłeś na randkę za pomocą mobilnej aplikacji randkowej?