Chociaż było kulturowym założeniem, że mężczyźni i kobiety są pociągani przez partnerów, którzy przypominają im ich rodziców przeciwnej płci, nowe badanie (zatytułowane Odciskanie seksualne na cechach twarzy rodziców przeciwnej płci u ludzi i opublikowane przez badaczkę Urszulę Marcinkowską) wykazało, że mężczyźni są jeszcze bardziej skłonni szukać kobiet, które wyglądają jak ich matki, niż kobiety, które mogą znaleźć mężczyzn, którzy wyglądają jak ich ojcowie.
Marcinkowska zauważyła, że ta rozbieżność może wystąpić, ponieważ mężczyźni są bardziej zorientowani wizualnie niż kobiety, choć zauważyła, że wyciąganie zbyt wielu wniosków dotyczących doboru płciowego jest nieodpowiedzialne, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą liczbę związków międzyrasowych, stwierdzając:
„Należy zawsze uważać na interpretację badań dotyczących doboru płciowego ludzi. Ważne jest, aby ludzie zdali sobie sprawę, że są to średnie dla pewnej grupy, a nie jedna ustalona droga, którą wszyscy ludzie powinni podążać”.
„Ta rozbieżność może wystąpić, ponieważ mężczyźni
są bardziej zorientowane wizualnie niż kobiety”.
Jednak Marcinkowska zauważyła, że wyniki jej badań są zgodne z wieloma ważnymi teoriami dotyczącymi doboru płciowego.
Patrząc na 70 par małżeńskich ocenianych w jej badaniu, Marcinkowska podkreśliła, że naturalne jest, że osoby „używają fenotypu rodzica przeciwnej płci jako szablonu do pozyskiwania partnerów”. Ostrzegła jednak przed jakąkolwiek interpretacją jej badań, która zdawała się potwierdzać psychologiczny kompleks Edypa, wyjaśniając, że jej badanie „daleko było od stwierdzenia, że mężczyźni chcieliby uprawiać seks ze swoimi matkami”.
Źródło: NCBI.com.