Jednym z moich ulubionych zwrotów jest „wybierz swoje bitwy”. Dosłownie widziałem rozpadające się związki, ponieważ jeden lub oboje partnerzy pocą się w małych rzeczach. Jasne, jest wiele rzeczy, które Twoja druga połówka będzie robiła, a które Cię denerwują: nawykowo zostawiaj okruchy na blacie, pożyczaj samochód i zwracaj go na pustym miejscu, zostawiaj brudne ubrania na podłodze w sypialni, nigdy nie sprzątaj ekspresu do kawy. Ale musisz spojrzeć na szerszy obraz.
Powiedzmy, że twój kolega nie jest najporządniejszym facetem w okolicy, ale jest bardzo przemyślany i poręczny, posuwając się nawet do stworzenia niestandardowej tapety ściennej pod prysznicem na twoje urodziny. Oczywiście są chwile, w których należy stanąć na nogi i werbalizować swoje uczucia i opinie: znany jest z tego, że pije i prowadzi (nie jest fajny), nie podnosi kupy psa, gdy idzie na podwórko sąsiada, odmawia prób i poznaj swoich przyjaciół.
Trudno wiedzieć, kiedy iść na kompromis w drobiazgach, a kiedy stać na miejscu. Przyjrzyj się każdej sytuacji osobno. Czy to zerwanie umowy, jeśli coś się nie zmieni? Jeśli nie, daj trochę swobody. Jeśli tak, to pozostań na swoim miejscu.