Niedawno zerwał ze mną mój chłopak. Jego rozumowanie trochę mnie dezorientuje, ponieważ spotykaliśmy się tylko przez półtora miesiąca. Powiedział, że niepokoi go to, że nie czuje, iż jego miłość do mnie rośnie.
Nie powiedziałem tego, ale moją pierwszą myślą było: „Nie kocham cię, ale dlatego się z tobą umawiam – bo widzę siebie kochającego cię w przyszłości”.
Masz pojęcie, co miał na myśli?
-Elsa (Utah)
Droga Elso,
Wiem, że na tak wczesnym etapie związku czuję się jak policzek. Skąd mógł wiedzieć, czy cię kocha, czy nie? Ledwo poświęcił czas, żeby cię poznać.
Podejrzewam, że mógł spotkać kogoś innego, do kogo początkowo jest bardziej pociągnięty seksualnie.
Poza tym wy dwoje macie różne definicje miłości. Myśli, że to uczucie. Słusznie myślisz, że chodzi o dawanie i rozwijanie troskliwego towarzystwa.
W każdym razie sześć tygodni nie czyni z niego chłopaka. Fakt, że nazywasz go chłopakiem w ciągu zaledwie sześciu tygodni, mówi mi, że sprawy potoczyły się zbyt szybko i może to go niepokoiło.
Lekcja na następny raz: Praktykuj wolną miłość.
Brak porad w zakresie poradnictwa lub psychoterapii: Witryna nie zapewnia porad dotyczących psychoterapii. Witryna jest przeznaczona wyłącznie do użytku przez konsumentów w celu poszukiwania ogólnych interesujących informacji dotyczących problemów, z jakimi mogą się zmagać ludzie jako osoby fizyczne oraz w związkach i powiązanych tematach. Treść nie ma na celu zastąpienia ani nie służy jako substytut profesjonalnych konsultacji lub usług. Zawarte obserwacje i opinie nie powinny być błędnie interpretowane jako konkretne porady doradcze.