Przedstawienie dzieciom nowego chłopaka może być trudne. Czy lepiej zrobić to prędzej czy później?
Prawdopodobnie nie wyobrażałeś sobie ponownego randkowania. Po powrocie na arenę randkową ważne jest, aby pamiętać, że to nie jest jazda na rowerze.
Niektórzy powiedzieliby, że stało się to bardziej bezosobowe, dzięki sms-om i randkom opartym na technologii. Coraz więcej osób niż kiedykolwiek jest online, aby poznać singli.
Nie tylko masz do odwagi ten nowy świat randek, ale musisz także robić to ze swoimi dziećmi. Jako samotna mama jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów jest znalezienie odpowiedniego czasu na przedstawienie swoich dzieci nowemu partnerowi.
Można śmiało powiedzieć, że bycie samotnym rodzicem czasami przynosi ci złą reputację, jeśli chodzi o randki – bardziej samotne matki niż tatusiowie.
Istnieje stereotypowy obraz, że samotne matki nieustannie mają nowych facetów wchodzących w ich życie. Ten „obraz” prawdopodobnie rodzi się bardziej z mediów. Spójrzmy prawdzie w oczy – wszystkie historie o zaniedbaniach i nadużyciach są coraz bardziej nagłaśniane.
Chciałbym myśleć, że to naprawdę tylko stereotyp i przejść do tego, że większość umawiających się rodziców stawia potrzeby swoich dzieci na pierwszym miejscu. Podczas randek może być trudno znaleźć równowagę między tym, czego potrzebujesz, a swoimi dziećmi.
Na przykład możesz mieć zaplanowaną randkę i trening piłki nożnej w tym samym czasie. Pracuj na równowadze i nie czuj się winny. W końcu wszystko się ułoży.
„Ważne jest, aby zobaczyć, jak
dzieci i twój partner wchodzą w interakcję”.
Mamy rodziców, którzy mają bardzo otwarte i szczere relacje ze swoimi dziećmi. (Może to kwestia wieku?) Nie chcą ukrywać, że umawiają się na randki lub spotkali kogoś, kogo lubią ze swoich dzieci.
Zwykle rodzice o bardziej „otwartym” modelu przedstawią swoje dzieci prędzej niż później. Coraz więcej osób nie chce tracić czasu na randkowanie z niewłaściwą osobą, dlatego ważne jest, aby zobaczyć, jak dzieci i Twój partner wchodzą w interakcję.
Z drugiej strony mamy rodziców, którzy nie chcą się przedstawiać, dopóki sprawy nie staną się poważne.
Tutaj chodzi o to, co jest dla ciebie „poważne”. Czy to małżeństwo, słowa „kocham cię”, czy kiedy spędzasz ze sobą więcej czasu i czujesz się komfortowo?
Każdy ma swoje wyobrażenie o tym, co jest poważne i większość wie, kiedy tam dotrze.
Nie sądzimy, aby którakolwiek z opcji była zła. Znasz swoje dzieci lepiej niż ktokolwiek inny. Pamiętaj tylko, że prawdopodobnie nie mogą zracjonalizować dorosłego związku w taki sam sposób, jak ty.
Powiedz nam więc: kiedy przedstawiasz swoim dzieciom nową randkę? Jakiego procesu używasz, gdy je łączysz?