Choć brzmi to jak dobry pomysł, możesz pomyśleć dwa razy, gdy następnym razem ty i twój partner podzielicie swoje obowiązki domowe na pół.
Według nowego badania pary, w których mężczyźni nie wykonywali żadnej „kobiecej pracy”, odnotowały 1,6 razy więcej kontaktów seksualnych niż pary, w których większość obowiązków związanych z gotowaniem i sprzątaniem wykonywali mężczyźni.
Badanie opublikowane na Uniwersytecie Waszyngtońskim sugeruje, że sprawiedliwy podział pracy w gospodarstwie domowym nie jest idealny, jeśli szukasz namiętnego związku.
„Gospodarstwa domowe, w których mężowie zrobili 40 procent kobiet
prace domowe zgłaszały prawie o jeden kontakt seksualny mniej miesięcznie”.
Badanie wykazało, że pary spędzają około 34 godzin tygodniowo na obowiązkach „kobiecych” (tj. sprzątaniu) i około 17 godzin tygodniowo na obowiązkach „męskich” (tj. naprawianiu samochodu).
Gospodarstwa domowe, w których mężowie wykonywali 40% prac domowych kobiet, zgłaszały prawie o jeden kontakt seksualny mniej miesięcznie niż te, w których mężczyźni nie wykonywali żadnych obowiązków kobiecych.
Współautorka badania Julie Brines podsumowała:
„W związkach jest ton podobny do rodzeństwa. Są naprawdę dobrymi przyjaciółmi, ale w związku brakuje ładunku seksualnego” – powiedział Brines. „Jeśli aktywność jest zakodowana jako męska lub kobieca i wyraża poglądy na temat tego, co sprawia, że płeć przeciwna jest interesująca, atrakcyjna, ponętna, tajemnicza, co wydaje się być związane z aktywnością seksualną i prawdopodobnie pożądaniem seksualnym”.