Przy dużym asortymencie samotnych mężczyzn i kobiet w Internecie można by pomyśleć, że po opublikowaniu świetnego profilu umawiasz się na burzę.
Cóż, nie zawsze.
Wiemy, że mężczyźni są wizualni i lubią szukać świeżych twarzy i ścigać najnowszych członków, gdy szukają miłości w Internecie, a nawet szukają randki.
Umawianie się na randki to jednak droga dwukierunkowa. Mężczyźni są szkoleni na ściganie, ale kiedy są sfrustrowani, gdy nie otrzymują odpowiedzi od kobiet, trochę się zwalniają.
Moje przesłanie do kobiet to:
Kobiety muszą zdać sobie sprawę, że jeśli są bierne podczas randkowania online, to w zasadzie siedzą i czekają, aż ktoś je znajdzie.
Z ponad 40 milionami singli korzystających z serwisów randkowych i aplikacji mobilnych, to jak znalezienie igły w cyfrowym stogu siana lub, jak mówię, znalezienie jednego na 40 milionów.
Kiedy jedna z moich klientek opublikowała swój nowy profil, nad którym pracowaliśmy, jej największą frustracją było to, że zabrała FOREVER, aby spotkać normalną osobę online.
Pomyślała, że skoro „ulubiła” i „polubiła” ich profile podczas wyszukiwania, to od razu do niej napiszą. Niestety nie zawsze tak jest.
Nie możemy kontrolować, kiedy mężczyźni będą się logować ani czy poświęcą czas na przeglądanie mrugnięć, ulubionych i flirtów. Często po prostu czytają swoje e-maile.
Odkąd spotkała dwóch mężczyzn w pierwszym tygodniu od opublikowania swojego profilu, myślę, że osiągała dobre wyniki. Wolałbym, żeby ktoś rozmawiał z dwoma dobrymi mężczyznami o podobnych zainteresowaniach, z którymi mógłby być kompatybilny, niż z przeciwną sytuacją.
Jeden z mężczyzn, którzy do niej pisali, mieszkał około dwóch godzin drogi dalej, ale kiedy jego e-maile stały się zbyt intensywne, wycofała się. Nawet się nie spotkali ani nie rozmawiali przez Skype, a on już powiedział jej, że nie chce nikogo ścigać.
Czuła, że był emocjonalnie przywiązany, nawet jej nie znając, a to było zbyt szybkie. Powiedziała mu, że nie jest jeszcze gotowa na podjęcie tego zobowiązania, a on zniknął.
Odczuła nieco ulgę i była sprytna, by podążać za swoją intuicją i nie ścigać tego mężczyzny.
Kiedy poszła na randkę z drugim mężczyzną, którego poznała online, pomyślała, że jest miły i świetnie się bawili. Jednak nie zadzwonił do niej ponownie. To też jest bardzo normalne.
Pamiętaj, że jesteś na portalu randkowym i spotykasz się z wieloma osobami naraz. Im częściej chodzisz na randki, tym lepszym randkujesz i to zawęża to, kim jesteś naprawdę szukasz.
Więc czy ona robi coś złego, czekając? Czy proces nie przebiega wystarczająco szybko dla niej? Czy powinna wysyłać e-maile do mężczyzn, zamiast po prostu lubić ich i faworyzować?
Problem polega na tym, że chce, aby facet ją ścigał i zakłada, że nie są zainteresowani, jeśli nie reagują na bierne polubienia i ulubione.
Jeśli chcesz, żeby mężczyzna cię ścigał, musisz dać mu lepszą wskazówkę. Oznacza to, że poświęć trochę czasu na przeczytanie jego profilu i wyślij krótki, zalotny e-mail, aby się przywitać.
Znajdź w jego profilu coś, co wzbudziło twoją ciekawość, zadaj mu pytanie o coś, co napisał, a następnie zaproś go do odwiedzenia swojego profilu.
Kiedy bierzesz sprawy w swoje ręce, zaczynasz cyfrowy dialog, który, miejmy nadzieję, zamieni się w randkę telefoniczną i okazję do poznania IRL.
Nie oznacza to, że kobieta musi być agresorem i nie pozwoli, by jej mężczyzna błagał o ponowne spotkanie.
Są szanse, że mężczyźni ucieszą się, widząc Twój e-mail w swojej skrzynce odbiorczej, a Twoja karta randkowa zacznie się zapełniać.