W zeszłym tygodniu obejrzałem dobre 20 godzin Letnich Igrzysk Olimpijskich Londyn 2012 i mogę z całą pewnością powiedzieć, że drugie miejsce nie jest niczym takim, jak zdobycie pierwszego miejsca. To różnica między byciem mistrzem olimpijskim a . . . będąc tą drugą osobą. To samo dotyczy bycia drugim wyborem mężczyzny w miłości.
Ale co to znaczy być wicemistrzem? Niezależnie od tego, czy jest to prawdziwe życie, czy portal randkowy, bycie „bezpieczeństwem” po prostu jest do bani. Więc jak sobie z tym radzisz? Co zrobisz, jeśli mężczyzna wybierze Ciebie, ponieważ jego pierwszy wybór nie był zainteresowany lub nie był dostępny? Czy to w ogóle wielka sprawa?
Prostą odpowiedzią jest tak.
Jeśli nigdy nie dowiesz się, że byłeś jego drugim wyborem, nie martw się tym i kontynuuj.
Ale jeśli złapiesz, że jesteś zdobywcą srebrnego medalu, podejdź do swojego faceta i daj mu szansę się wytłumaczyć. Jeśli nie ma dobrego powodu, powinieneś przemyśleć aktualny stan tego, co dla niego znaczysz.
Jednakże, jeśli przez cały czas wiedziałeś, że nigdy nie byłeś pięknością balu, musisz sprawdzić siebie i zapytać: “Czy kiedykolwiek będzie się troszczył o mnie tak, jak troszczy się o nią?” Odpowiedź jest twoją odpowiedzią.
Pamiętasz tę rymowankę z dzieciństwa: „Najpierw najgorszy, drugi najlepszy, trzeci ten z owłosioną klatką piersiową”? Cóż, tutaj to nie ma zastosowania. Nie marnuj czasu na mężczyznę, który nie trzyma cię na czele.
Jasne, aktorka drugoplanowa może wygrać Oscara, ale nigdy nie uzyska takiej samej fanfary. Żądaj bycia zdobywcą złotego medalu.