Przez długi czas myślałem o kilku rzeczach nudniejszych niż joga. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o gorącej jodze, pomyślałem, że to najgorszy pomysł na świecie.
Nic nie brzmiało mniej zachęcająco niż konieczność wyginania się w nagrzanym pomieszczeniu, podczas gdy obficie się pociłem.
Ale potem jakiś facet zaprosił mojego najlepszego przyjaciela na zajęcia Bikram. To było mój upadek.
Mój przyjaciel potwierdził moje najgorsze podejrzenia. Powiedziała, że gorąca joga była tak samo okropna, jak sobie wyobrażaliśmy, ale i tak kontynuowała.
Zaśmiałem się za jej plecami. Zaśmiałem się przed jej twarzą. Śmiała się ze mną, ale potem szła dalej.
“I nienawidzić uprawiam gorącą jogę”, powiedziała, „ale podoba mi się to, co robi z moim ciałem”.
Zajęło mi to kilka miesięcy, ale zacząłem rozumieć, co miała na myśli.
Przez całe życie starała się zgubić brzuch wokół brzucha i ujędrnić uda. Powoli obserwowałem, jak rozwija się to super gorący , gorące ciało jogi.
Nie mogłem się powstrzymać od przypomnienia jak gorący szukała, ponieważ zaczęła biegać w tych naprawdę uroczych nowych strojach Lululemon.
Nie dla niej, ale dla ja .(Czy to nie wspaniałe, że jestem w stanie sprawić, by sukces mojego przyjaciela był cały we mnie? Czy jestem dobrym przyjacielem, czy co?)
Aż pewnego dnia moja przyjaciółka ogłosiła, że ma rozmiar 8. Jęknęłam w duchu, słysząc to.
Gdybym chciał jeden z te ciała, będę musiał wyciągnąć mój wielki tyłek z krzesła biurowego i iść na zajęcia jogi lub dwa.
Jeżdżę już prawie miesiąc. Nie jest tak źle, jak myślałem, że będzie.
To nieszczęśliwe, ale wykonalne. Znalazłem kumpla, który chodził ze mną trzy razy w tygodniu, co bardzo pomaga.
„Doskonalę pozę orła do wykonania
dla mojego męża nago.”
– Kontynuujesz jazdę – powiedział entuzjastycznie. To nie była dokładnie odpowiedź, której szukałem.
Nawet jeśli nie wyglądam gorąco, chciałam, żeby powiedział, że wyglądam goręcej.
Prawdę mówiąc, nie wiem, czy kiedykolwiek będę miał gorące ciało do jogi. Czy to w ogóle możliwe, jeśli zaczniesz ćwiczyć jogę w wieku 50 lat?
Jeśli nigdy nie dostanę uroczego ciała do jogi, mogę udoskonalić te pozy i wykonać je nago dla mojego męża. że będzie prawdziwym podnieceniem.
Zazdroszczę wszystkim dziewczynom, które zaczęły uprawiać jogę w wieku 20 i 30 lat. Mają takie szczęście.
Dorastając na Środkowym Zachodzie w latach 70. nikt nie myślał dużo o ćwiczeniach ani diecie.
A mówiąc o diecie – czy moja wyprawa w gorącą jogę oznacza również, że muszę zacząć jeść w Cafe Gratitude i pić Kombucha?
Nie sądzę, że mogę zrobić Cafe Gratitude, z menu o tematyce duchowej i śmiesznymi tematami stołów, i Kombucha? Naprawdę?
Dla tych z was, którzy nie wiedzą, według Wikipedii: „Kombucha to musująca fermentacja słodzonej herbaty, która jest używana jako żywność funkcjonalna”. (Żywność funkcjonalna?)
Cokolwiek to jest, jest zjełczałe. Kiedy ludzie patrzą na mnie i mówią: „Kocham Kombucha”, wiem, że są tylko o krok od powiedzenia mi, że jednorożce i wróżki są prawdziwe.
Kombucha to smak, który nabiorę dopiero w innym życiu. Hej, dziewczyna musi gdzieś narysować swoje granice.
W międzyczasie doskonalę Garudasanę (Pozę Orła), by występować dla mojego męża nago.
Po tym komentarzu, który zrobił, właśnie to dostaje na Walentynki!
Co dajesz swojemu mężowi lub chłopakowi na walentynki?