Według nowego badania „Boli mnie głowa” może nie być już dobrą wymówką, by odejść od seksu.
Przeprowadzone na Uniwersytecie Munster w Niemczech wyniki pokazują, że endorfiny uwalniane podczas aktywności seksualnej mogą pomóc złagodzić ból.
Naukowcy przebadali 800 pacjentów z migreną oraz 200, którzy cierpią na klasterowe bóle głowy. Pytania koncentrowały się na ich doświadczeniach z aktywnością seksualną podczas bólów głowy oraz na tym, jak wpływał na próg bólu.
Sześćdziesiąt procent pacjentów z migreną wskazało, że odczuwa ulgę w bólach głowy. Spośród nich większość oceniła ich ulgę jako umiarkowaną lub całkowitą. Jednak jedna trzecia zgłoszona płeć nasiliła bóle głowy.
„Sześćdziesiąt procent pacjentów z migreną
doznał ulgi podczas seksu”.
W przypadku klasterowych bólów głowy, które są rzadsze, ale cięższe, około jedna trzecia miała pewien poziom ulgi w bólu podczas aktywności seksualnej. Pięćdziesiąt procent wskazało, że ich bóle głowy się pogorszyły.
Neurolog i specjalista od bólu głowy Stefan Evers, który również prowadził badanie, stwierdził, że niektórzy pacjenci stosują seks jako środek łagodzący ból.
Evers przypomina, że podczas gdy inne bodźce, w tym głośne dźwięki i jasne światła, są bardziej związane z wywoływaniem objawów bólu głowy, około 1 procent populacji odczuwa bóle głowy z powodu aktywności seksualnej.
Dla osób zgłaszających całkowitą ulgę w objawach po seksie Evers uważa, że jest to bardziej bezpośredni dowód na uwalnianie endorfin.
„Ci sami ludzie, którzy uwalniają endorfiny podczas uprawiania sportów ekstremalnych, więc triathlon lub maraton, może być tak, że są to pacjenci, którzy uwalniają endorfiny podczas aktywności seksualnej” – powiedział.
Wcześniejsze badania sugerowały, że seks może pomóc w łagodzeniu bólu w przypadku migreny. Jednak według neurologa Alexandra Mauskopa badanie to stanowi największą do tej pory próbę pacjentów z migreną.